Gdy mamy 25 czy 30 lat trudno nam jeszcze skupiać się na odległej przyszłości, jaką jest nasza emerytura. Jednak nawet jeśli mamy to na uwadze, to w momencie, gdy zaczynamy albo niedawno zaczęliśmy prowadzenie swojego autonomicznego gospodarstwa domowego, liczba wydatków i innych trosk może zagrażać zbilansowaniu się naszego budżetu, a co dopiero możliwości uzyskania oszczędności. Warto więc zadbać o to, by nie przeoczyć żadnej szansy na zmianę tego stanu rzeczy. Każda może wydawać się błaha, ale czy są takie wszystkie razem? Oszczędzanie w młodym wieku nie jest niemożliwe.
Spis treści
Oszczędzanie małych kwot ma sens zawsze, bez względu na nasze cele
Zaczęliśmy od kwestii emerytury, bo istotnie jest ona niezwykle ważna. Długość życia rośnie, jest to więc coraz większa część życia, podczas której jednak nie cieszymy się już najlepszym zdrowiem i ogólną sprawnością. Czas na zadbanie o nią jest więc teraz, ale to nie wszystko. Sytuacja, w której będziemy potrzebować sięgnąć głęboko do kieszeni, może nam się przecież przydarzyć dużo wcześniej. Od wielu zagrożeń można się ubezpieczyć, również liczne jednak trudno przewidzieć. Co wówczas? Prosić po znajomych? Ilu, ile razy? Wpaść w sidła firm pożyczkowych?
Dlaczego to ważne? Według niedawnych badań, blisko połowa naszych rodaków nie posiada oszczędności. Co będzie, jeśli któregoś dnia zabraknie nam i szczęścia i czyjejś pomocnej dłoni? Co istotne, przedmiotem wspomnianej ankiety było właściwie to, czy w ogóle widzimy możliwość odkładania jakichkolwiek kwot. Spróbujmy więc jednak je wypatrzeć i dowiedzmy się, jak zacząć oszczędzać i inwestować!
Nie, nie chodzi o to, żeby stać się ascetą
Jedną z dróg do sukcesu może być wyeliminowanie tzw. efektu latte, nazwanego tak przez jednego z amerykańskich doradców finansowych. Nietrudno się domyśleć, czego dotyczy – ile codziennych potrzeb możemy zaspokoić taniej, robiąc to w sposób przemyślany, a nie impulsywny, przeradzający się potem w dłuższej perspektywie w kosztowne nawyki, jak owo kupowanie drogiej kawy? Oczywiście na ważne spotkanie towarzyskie już nie przyniesiemy jej w termosie – ale przecież nie odbywamy ich codziennie. Jeśli każdego dnia roboczego zaoszczędzę choćby 10 zł, to miesięcznie jest to 200, a już po pięciu latach 12 tys! Starczy na zupełnie jeszcze sprawny używany samochód… Na początek wystarczy, jak w ciągu tygodnia pozbieramy paragony a następnie je przeanalizujemy.
Nie musimy też siedzieć w domu przy świeczkach. Ledowe żarówki, dostępne w rozmaitych barwach światła, są dostępne już od lat – czy wszystkie już wymieniliśmy? Pamiętamy o wyjmowaniu niepotrzebnych urządzeń z kontaktów, gaszeniu światła, praniu większej ilości rzeczy?
Wielkim generatorem kosztów jest zwykle codzienny transport. Oczywiście, bez przesady – rodzina z kilkorgiem małych dzieci nie zawsze może je rozwozić do przedszkoli czy szkół tramwajami, by potem zdążyć do pracy. Zastanówmy się jednak, na ile nasz samochód jest jeszcze narzędziem do przemieszczania się, a na ile stał się już pewnego rodzaju stylem życia. Być może wszyscy mamy już znajomych pokonujących nim nawet odcinki wymagające kilku minut spaceru. Swoją drogą, od takiego silnika, który dużą część przebiegu wykonał nie mogąc się rozgrzać, też trudno oczekiwać, że nie będzie generował kosztów….
Podobnych obszarów, na których można poszukać oszczędności, jest więcej. Czy nasze zakupy żywieniowe i inne są racjonalne? A ile razy błądzimy po sklepach bez wyraźnego celu, zastanawiając się, co jeszcze wrzucić do koszyka? Być może nie powinniśmy przekraczać ich progów bez listy w ręce.
Kto ma pracować na Twoją emeryturę? Przede wszystkim… czas!
Z pewnością okaże się, że jednak istnieją możliwości wygospodarowywania choćby niewielkich kwot. Ważne, by zadbać o oszczędzanie odpowiednio wcześnie – wówczas ich wysokość nie będzie tak istotna, a systematyczne, cierpliwie zasilanie naszego rezerwowego zasobu finansowego przyniesie z czasem satysfakcjonujący i stanowiący realne zabezpieczenie efekt. Pozostaje się tylko zastanowić nad jego optymalną postacią – oczywiście konto oszczędnościowe z choćby skromnym oprocentowaniem to minimum. Otwarcie go w ramach rachunku IKE lub IKZE (mniejszy limit wpłat za to możliwość odliczenia ich od podatku) pozwala nam w dodatku uniknąć podatku od zysków kapitałowych. Nawet jeśli zdecydujemy się na podjęcie środków wcześniej, i tak zyskamy, bo będzie on naliczony dopiero w tym momencie. A jeśli zechcemy więcej? Gotowi jesteśmy na jakiś stopień ryzyka? Możemy zdecydować się na którąś z innych form inwestowania. Wybór należy do nas, grunt, żeby oszczędzanie rozpocząć odpowiednio wcześnie.